Sama podróż na miejsce w piątek zajęła 4.5h, i wraz ze znajomymi śmialiśmy się czy tego dnia od razu top8 nie będzie grane, lecz ku mojemu zdziwieniu i przyjaciół o 18:30 usłyszeliśmy że jest 68 osób zapisanych na piątkowym Qualifier LET Standard i gramy 7 rund.
Na moje nieszczęście w pierwszej rundzie spotkałem się z Boros Convoke które miało boskie rozdania i moje Orzhov Anioły mogły się schować po 20 minutach pierwszej rundy co dało mi szybkie 0/1.
Details
Na moje szczęście w drugiej rundzie spotkałem się z 5c reanimatorem który zaskoczył mnie w pierwszej grze, lecz w dwóch następnych mając na uwadze grób udało się zakończyć rundę zwycięsko 2/1.
Będąc dobrej myśli po 2 grach idąc 1/1 szybko zostały one zniszczone poprzez dwie kolejne rundy na Domain-a co dało mi 1/3 i drop. Większe szczęście miał kolega który wziął ze sobą Rakdos Sacriface i z 2/2 zrobił 5/2 przez co czekaliśmy na niego aż do 2:00 w nocy.
Details
Sobotnie zmagania zaczęliśmy od 10:30 po szybkim wypadzie z hotelu kiedy okazało się że jednak gramy 2 godziny szybciej niż zakładamy. Ostatecznie ja odpuściłem poranne zmagania i przeskoczył spróbować sił w Pionierze swoją talią elfów, lecz szybie 1/2 zrobiło że wskoczyłem o 15:00 na standard gdzie także rozgrywane było 6 rund. Niestety moje podejście szybko zakończyło się 0/3 grając przeciwko Domain, Toxic i Deckiem co kręcił infinity mana value z kotła (Agatha’s Soul Cauldron), więc resztę czasu spędziłem przeszukując crapboxy sprzedawców.
Na miejscu każdy mógł zajrzeć do asortymentu MagicTown i MTG spotu, a mieli go spory i każdy mógł przejrzeć klastry z co to droższymi kartami lub jak ja zanurkować w kartonach kart i wyszukać perełek czy to mniej znaczących kart. Fani tokenów także mieli możliwość zakupu od Agu makes tokens.
Przed całym eventem nie oczekiwałem takiego zainteresowania formatem, lecz wskazuję to że ma on potencjał na przyciągnięcie ludzi i uważam cały event za wielki sukces. Może dzięki takim sukcesom standardu w dużych eventach sprawi że pomniejsze granie w LGS także się rozkręci, gdyż tu nadal czasem ciężko zebrać 10 osób.